Wszystko i nic




Wszystko i nic


artystka: Agata Michowska
data: 19.02-25.02.2014








Sztuka Agaty Michowskiej nie jest domeną najważniejszych pytań, nie jest wypowiedzią krytyczną na temat współczesnego społeczeństwa. Stanowi pewną przeciwwagę do tego, co dominujące i obowiązujące. W tej twórczości wartościami naczelnymi są zagadka i zaskoczenie. Jej prace przyciągają uwagę i prowokują do głębszego zmysłowego zbliżenia. Wystawa zaprezentowana w Siłowni to aranżacja przestrzeni, gdzie pojawiają się obrazy wideo, fragment z dzieła kosmologicznego Johannesa Keplera (1571-1630) oraz obiekt ukryty, którego kształtu można się tylko domyślać.

Jeden z filmów wideo ukazuje nieregularną satelitę o nazwie Hyperion, księżyc Saturna, który powoli, na granicy z iluzją, zmienia swoje położenie. W ścieżce dźwiękowej słyszymy wyliczankę oraz odgłosy ptaków i pojedyncze dźwięki wydobywane ze strun. Drugi z filmów ukazuje postać jadącą na rowerze po lodzie. Postać przewraca się, wpada do wody i ratują ją dwie osoby. Ścieżka dźwiękowa w tym filmie odpowiada wprost otoczeniu postaci, to szum wiatru nieco przesterowany i przez to bardziej złowieszczy niż ten zazwyczaj słyszany.

Ludzie na lodzie ratujący niefrasobliwego cyklistę oraz krążąca po nieregularnej orbicie satelita jednej z planet Układu Słonecznego. Co te dwie sytuacje może łączyć ze sobą? Czy chodzi tutaj o słynną magiczną a także Heglowską formułę wszechzwiązku, każda rzecz powiązana jest z jakąkolwiek inną? Rozwiązanie tego dylematu może znajdować się we fragmencie zaczerpniętym z Keplera, gdzie mowa jest o tym, że przedmiot ulega zmianie jeśli zmienimy perspektywę. Własności przedmiotów mogą być różne jeśli będziemy je rozważać w różnych układach odniesienia.

Wydawać się może, że w tym tekstualnym zapleczu, gdzie wprost pojawia się rozum i mądre twierdzenia znajduje się jakaś zasada deszyfrująca. Możemy odesłać do tego fragmentu i starać się nadrobić pewną drogę wyjaśniania. Niemniej, cytat jako pewien obiekt również jest częścią wystawy, czymś w rodzaju przedmiotu gotowego, złotej myśli, która ma wskazanego autora. Można powiedzieć, że Michowska posługuje się pewnym zestawem, określonym europejskim autorem oraz nieokreślonym autorem zaczerpniętym z internetu.

Obrazy pojawiające się na ekranach to umiejętne postprodukcje zamieszczonych w internecie obrazów zamieniające przysłowiowy śmieć w wysokiej jakości twórczość. W pierwszym filmie uzyskano wysoki kontrast a w drugim efekt sfumato, intensywnego zamglenia. W pierwszym obrazie jest duża rozdzielczość, widoczny szczegół i kontrast przypominający rysunek. W drugim obrazie w nawiązaniu do tendencji istniejącej od początku dwudziestego wieku i nazywanej piktorializmem to czego jesteśmy świadkami należy się domyślać. Postaci i sytuacja zamienione zostały w czarne, szare i białe fascynujące plamy.