Wymiary zmienne




Wymiary zmienne


artysta: Sławomir Sobczak
data: 29.01-04.02.2014








Wystawa „Wymiary zmienne” to praca wpisująca się w cykl, który artysta tworzy od wielu lat. Chodzi zasadniczo o przejścia, korytarze, tunele i podłogi, gdzie znajdują się elementy mechaniczne oraz elektryczne. Stalowe, surowe konstrukcje przywodzą na myśl zamknięcie w odosobnieniu, przymusową izolację lub radykalny eksperyment psychologiczny. Twórczość Sławomira Sobczaka angażuje zmysły dotyku i kinestetyki. Odbiorca porusza się po ruchomych podłogach, obserwowany jest przez czujniki i kamery. Emocje jakie pojawiają się w konfrontacji z tą twórczością to obawa, lęk, złość, zaskoczenie.

Sztuka tego artysty to strukturalne, minimalistyczne formy, w szczególności stalowe linki, haki, stalowe siatki oraz wyświetlacze. Twórczość ta to symbol rytuału przejścia związanego z kluczowym dla jednostki sprawdzianem i związanym z tym ryzykiem. Twórczość ta to również symbol zdeterminowania jednostki w społeczeństwie współczesnym oraz kontroli sprawowanej przy pomocy niewidzialnych oczu i klatek. W tym zakresie można powiedzieć, że Sobczak buduje miniaturę współczesnych ram technologicznych w jakie wpisana jest zbiorowość ludzka dwudziestego pierwszego wieku.

Poza wspomnianymi odniesieniami, w twórczości Sobczaka pojawia się aspekt audialny, który nie stanowi głównego tematu, ale który stanie się równoprawnym elementem w zrealizowanej w galerii pracy. Artysta wykorzystuje dźwięk na podobnych zasadach jak w przypadku dotykowo-kinestetycznych instalacji. Buduje konstrukcję z linek i przetworników, przy czym linką jest w tym wypadku struna wzmocniona przez mechanizm elektryczny. W sumie powstaje trójzmysłowy obiekt o walorach dotykowych, audialnych i wizualnych, choć sam wymiar wizualny nie jest najważniejszy, co odwraca przyjęty dość powszechnie stereotyp.

W konstrukcji jaką przygotowuje artysta obecna jest także pewna gra z odbiorcą. Można powiedzieć, że jest to gra nieco złośliwa, a nawet, że jest ona, mówiąc metaforycznie, śmiertelna. Konstrukcja, w którą wchodzi odbiorca porusza się i zmienia swoje parametry, w taki sposób, że w sposób zaskakujący łapie go w pułapkę. Ten mechanizm przypomina pułapki z gier Atari takich jak Montezuma. Być może artysta chce poprzez to wyrazić myśl, że niewidzialne pułapki, w których tkwimy w sensie symbolicznym, powoli zaciskają się na naszych ciałach. Czy istnieje jakieś wyjście z tego przejścia? Proponujemy spróbować.





2M² MODY




2M² MODY


artyści: Agnieszka Kulesza & Łukasz Pik, Łukasz Ziętek, Karol Grygoruk,
Sebastian Cviq, Diana Lelonek & Mateusz Cyrankowski, Iza Grzybowska,
Kuba Dąbrowski, Adam Pluciński, Weronika Ławniczak, Magda Ławniczak,
Marcin Kempski, Agata Pospieszyńska
kurator: Paweł Żukowski
data: 16.11-15.12.2013


Współczesna moda w fotografii

Współczesna moda to zjawisko, które obejmuje projektantów, modelki, wybiegi, tygodnie mody w różnych miastach. Wykwintne ubrania, wyszukane perfumy, niezwykły makijaż, wszystko to wiąże się, w pierwszej kolejności, z miastem, wielkomiejskością i pewnym dodatkiem kosmopolityzmu. W obszarze, w którym dotychczas obowiązywał folklor, kultura tradycyjna, w dwudziestym wieku, na stałe pojawia się moda.



Moda pojawia się w obszarze, który dotychczas zarezerwowany był dla kultury tradycyjnej i folkloru. Proces zastępowania ich między sobą można obserwować od początku dwudziestego wieku. Niebagatelną w tym procesie rolę odegrała fotografia, która z wielu poziomów służy za narzędzie powiadamiania o zmianie w ubiorze człowieka. W społeczeństwie dwudziestego pierwszego wieku, na obszarze Europy, Stanów Zjednoczonych i we wszystkich wielkomiejskich aglomeracjach znikają z pola widzenia: tradycyjny ubiór, uczesanie, akcesoria i zapachy.

Ubiór człowieka współczesnego to pewien wybór jednostki, który w jakimś stopniu opiera się na podpowiedziach reklamy, wzornictwa i mody. Mody nie należy tu rozumieć, jako czegoś, co jest po prostu modne, tak jak modne są pewne powiedzenia, memy, chodzi raczej o determinację ubierania się poprzez wywieranie miękkiego nacisku. Ten miękki nacisk to, nie wprost warunkowanie, ale nagradzanie poprzez obraz nagości, luksusu, nieprześcignionej wyobraźni.

Fotografia na dwa sposoby windykuje modę. Po pierwsze, pojawia się jako mediator ważnych, elitarnych pokazów, w ograniczonym spektaklu z choreografią, muzyką i modelami, modelkami. Mówimy o haute couture, limitowanych seriach odzieży projektowanej pod sylwetkę zamawiającego. Obok tego, jest pret a porter, która przejawia się poprzez sieci sklepów. Tutaj koniecznym warunkiem jest miasto jako rynek dóbr konsumenckich. Wielu projektantów uczestniczy w obydwu warstwach mody równocześnie.

Poza wspomnianymi warstwami mody istnieją także antymoda, kontrkultura i vintage. Fotografia zdaje relację z tego, co w tych warstwach znajduje się i jakich kontekstów należy się po nich spodziewać. Pojawia się też jako samodzielne narzędzie, które służy rozpowszechnianiu wizerunku człowieka ubranego, symbolizującego grację, wdzięk, subtelność. Tu pojawia się miejsce na kreowanie sytuacji nie mogącej się powtórzyć nigdzie poza fotografią.

Moda przejawia się w doświadczeniu bezpośrednim, przylegając do nas lub w odbiorze, gdy przyglądamy się jej. Ponadto, przejawia się poprzez fotografię i wideo. Za pomocą tych środków służy zarówno sztuce jak i reklamie. W reklamie staje się jeszcze bardziej perswazyjna, choć jest już taka, w zarodku, bez środków reklamowych. W telewizji moda raczej jest obecna podskórnie, nie ujawniając się bezpośrednio, tak samo jak w codzienności człowieka.

Moda potrzebuje miasta i pewnej domieszki kosmopolityzmu, by ukazać się jako rzeczywista alternatywa dla tradycji i obyczaju człowieka euroatlantyckiego. W miejsce tradycji i obyczaju pojawia się człowiek zglobalizowany i w jego stronę kierowana jest oferta mody. Fotografia odgrywa w tym procesie rolę niebagatelną. Tworzy świat wyjątkowych sytuacji, z góry skazanych na niemożliwość powtórzenia, zwodzących, kuszących, prowokujących.

Prezentowani na wystawie artyści pokazują sposoby przejawiania się mody, a także tworzą wyjątkowy świat, w którym zwycięża wyobraźnia. Eksperymentują z techniką, łączą malarstwo z fotomontażem. Jeśli moda to ubiór, uczesanie, makijaż, uroda, wdzięk, otoczenie, gra z kontrastem, zachęta do współuczestniczenia w stylu życia, to zaproszeni fotograficy doskonale ukazują ten świat, ale robią też coś ponadto.

W uprawianej przez nich fotografii widać nawiązania do awangardy spod znaku dadaizmu, jak u Man Ray’a, konstruktywizmu, Bauhausu i innych aluzyjnych odniesień, widać eksperyment i chęć przekraczania granic medium, jakim jest fotografia w stronę fotomontażu, umieszczania kadru w kadrze, impozycji, metadyskursywności, odniesień intermedialnych. W fotografii tej widać również zwierciadło społeczeństwa, gdzie jakimś wspólnym mianownikiem jest hip-hop, rap, odzież młodzieży z miast, obuwie sportowe, czapki z daszkiem, deskorolka itp. Ta ikonografia ma różne odmiany i różne realizacje odzieżowe.

W internecie, do wspomnianych warstw mody, dochodzi tak zwany net a porter. Tutaj z równą siłą, jak w sesjach realizowanych dla pism takich jak KMAG, Elle, Glamour, Viva! Mode, przejawia się innowacyjność fotografii.

W modzie pojawia się miejsce na aranżowanie dialogu wewnątrz kultury, między kulturami, a także na uwodzenie, blask i grę intelektualną. Prezentowani na wystawie artyści są doskonale świadomi tych strategii i wykorzystują je do tworzenia pomiędzy dwoma biegunami. Po pierwsze jest to mediacja między celebrities, gwiazdami i bogatymi przedsiębiorcami, po drugie, jest to tworzenie odosobnionych sytuacji, na granicy z inscenizacją teatralną i groteską.

Roman Bromboszcz